Według danych należącego do firmy Fortinet laboratorium FortiGuard, tylko w trzecim kwartale 2018 r. liczba unikalnych wariantów złośliwego oprogramowania wzrosła aż o 43% Odnotowano także zwiększenie o 32% liczby rodzin tych szkodliwych narzędzi. Wzrost zagrożenia dla firm z sektora MŚP wynika z faktu, że cyberprzestępcy koncentrują się na skutecznych, przystępnych cenowo i gwarantujących wysoką „stopę zwrotu” atakach.
Zarządy w małych i średnich przedsiębiorstwach przywykły myśleć, że ze względu na swoją wielkość nie są atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców. Niestety dzieje się inaczej. Przechowują bowiem takie same dane osobowe i finansowe jak wielkie firmy, a zazwyczaj mają słabsze zabezpieczenia.
Jednym z głównych źródeł zagrożeń dla bezpieczeństwa danych w małych i średnich firmach są niewystarczająco zabezpieczone telefony komórkowe oraz urządzenia z kategorii IoT. W miarę jak przedsiębiorstwa przechodzą cyfrową transformację, niezliczone urządzenia są podłączane do firmowej sieci. Jeśli nie zostaną objęte odpowiednimi procedurami ochronnymi, będą stwarzały możliwości, które cyberprzestępcy chętnie wykorzystają.
Mając to na uwadze, eksperci Fortinet wskazują następujące kluczowe problemy związane z bezpieczeństwem danych w małych i średnich firmach:
– Biorąc pod uwagę obecny krajobraz zagrożeń, udane naruszenie bezpieczeństwa sieci może być dla małego i średniego biznesu szczególnie trudne i doprowadzić do zatrzymania działania firmy nawet na kilka tygodni – mówi Jolanta Malak, dyrektor polskiego oddziału Fortinet. – Firmy z tego sektora powinny inwestować przede wszystkim w rozwiązania umożliwiające rozpoznawanie cyberprzestępczej aktywności. Najskuteczniejsza będzie analiza na bazie informacji gromadzonych lokalnie, uwzględniająca następnie globalne źródła danych o zagrożeniach. Pozwoli to zidentyfikować słabe punkty we własnych sieciach przedsiębiorstw i uniknąć katastrofalnych w skutkach naruszeń bezpieczeństwa - dodaje.
Źródło: Fortinet